Granie to świetny sposób na spędzanie czasu z dziećmi. My sporo gramy w kooperacyjne gry komputerowe, a także mamy swoich ulubieńców wśród planszówek. Czasem jednak nie mamy czasu, albo warunków na dłuższe rozgrywki, wtedy sięgamy po proste gry karciane.
Spis treści:
Dlaczego lubimy proste gry karciane?
Prosta karcianka to winner, gdy nam się nie chce. Rozgrywka zajmuje parę minut, nie trzeba się przy nich skupiać, a mają w sobie to coś, co sprawia, że chętnie do nich wracamy. Proste zasady dają równe szanse rodzicom i dzieciom, a czasem też pozwalają na wprowadzanie handicapów. My sięgamy po szybkie gry karciane, gdy chcemy pograć, a nasza Najmłodsza jest w humorze, który zwiastuje kłopoty – jeżeli będziemy musieli przerwać, to w krótkim czasie dokończymy rozgrywkę.
Proste gry karciane wyciągamy gdy pojawiają się goście. Można ich włączyć do rozgrywki, ponieważ zasady tłumaczy się krótko i nie trzeba wiele czasu, aby je spamiętać. To świetny sposób na aktywizację dziadków – zazwyczaj nie „ogarniają” i nie chcą ogarniać gier z bardziej wyrafinowanymi zasadami. Proste karcianki są też kompaktowe – małe pudełko dobrze się mieści na półce i łatwo je zabrać w podróż.
Takie gry zazwyczaj bazują na spostrzegawczości i ćwiczą logiczne myślenie. To bardzo prosty sposób na rozwijanie podstawowych kompetencji dzieci. Wszystkie są też niedrogie, więc świetnie się nadają na drobny prezent.
Przed Wami krótka lista naszych ulubieńców. Nie będę Wam opisywać dokładnie zasad gry, a jedynie je zarysuję, żebyście wiedzieli mniej-więcej, o co chodzi. Linki do pełnych zasad załączam pod opisem gry.
Hexx – prosta karcianka do grania na dywanie
Hexx to talia sześciokątnych kart, z których każda składa się z sześciu pól w czterech kolorach. Na początek rozkłada się na stole siedem kart w ustalony sposób, a każdy z graczy dostaje taką samą ilość kart.
Chodzi o to, aby jak najszybciej pozbyć się swoich kart, a można tego dokonać w dwojaki sposób. Można dokładać karty do tych leżących na stole, jednak trzeba je dopasować co najmniej dwoma bokami, tak aby kolory się zgadzały.

Jeżeli udało się dopasować kartę większą ilością boków, to można oddać dwie do sześciu swoich kart (w zależności od tego, jak wiele ścian dopasowaliśmy) wybranemu graczowi lub graczom.

Rozgrywka jest bardzo szybka. Liczy się spostrzegawczość, a także refleks. Nie czuje się tu tak mocno negatywnej interakcji, jak w Jungle Speed, czy Dobble, gdzie inni gracze siłą rzeczy niweczą nasze starania. Owszem – czasem dostaniemy od innych karty, co może być przykre. Z każdą chwilą jednak rośnie ilość miejsc, do których możemy dołożyć nasze karty i inni gracze raczej nam w tym nie przeszkadzają. Zresztą z młodszymi graczami czasem pomijamy zasadę oddawania kart, żeby uniknąć obrażania się, a skupić się na dostrzeganiu miejsc, gdzie można dopasować kartę.
Jedyną wadą tej gry jest to, że karty są lekkie i bardzo łatwo przesuwają się po stole, szczególnie gdy rozgrywka nabiera tempa. Poza tym trudno przewidzieć, w którym kierunku pole gry będzie się rozszerzać i często przez to kończy się miejsce na stole. Rozwiązaniem obu tych problemów jest granie na dywanie – karty się mniej ślizgają, a miejsca nam raczej nie zabraknie.
Wiek: 7+, ale już moja trzylatka dopasowuje kolory i bardzo lubi tę grę.
Wydawnictwo: FoxGames
Punto – kółko i krzyżyk na sterydach
Nie znam mniejszej gry. Gra w nią nawet trzylatka – nie, nie zna zasad, ale kładzie swoje karty, cieszy się i nie przeszkadza starszym dzieciom w rozgrywce.

Każdy gracz dysponuje talią kwadratowych kart w innym kolorze. Karty mają na sobie od jednej do dziewięciu kropek. Gra polega na stworzeniu ciągłej linii w pionie, poziomie, lub po przekątnej z czterech lub pięciu (w rozgrywce dwuosobowej) swoich kart na polu gry wielkości 6 x 6 kart. Gracze dobierają jedną kartę ze swojej zakrytej talii i dokładają ją po kolei. Mogą położyć kartę tak, aby stykała się choć jednym bokiem lub rogiem z innymi, albo przykryć jedną z kart ułożonych na stole, jeżeli ilość kropek na ich karcie jest wyższa od tej znajdującej się na stole.
Możemy zatem skupić się na tworzeniu swoich linii, lub psuciu linii przeciwników. Ilość negatywnej interakcji jest zależna od nastawienia graczy. Gra dobrze się sprawdza z młodszymi dziećmi – zmusza do pewnego planowania ruchów, ale nie wymaga długiego skupienia.

Wiek: 8+, ale nasz sześciolatek w nią gra.
Wydawnictwo: Rebel
Digit – przesuń zapałkę
Pamiętacie te łamigłówki z przesunięciem jednej zapałki? Taka właśnie jest gra karciana Digit.
W pudełku znajdziecie kilka drewnianych patyczków i talię kart z narysowanymi kształtami, które będziecie musieli odwzorować na patyczkach. Każdy z graczy otrzymuje 5 kart (reszta zostaje w zakrytej talii na stole), które trzyma w ręku i będzie się starał jak najszybciej się ich pozbyć. Na początku gry należy wylosować z talii kartę i ułożyć na stole patyczki według wzoru na niej przedstawionego.
W swoim ruchu gracz przekłada tylko jeden patyczek. Jeżeli ułożył w ten sposób wzór z jednej z kart na ręce (dopuszczalne są też odbicia lustrzane wzoru), to może ją odrzucić i zakończyć ruch. Jeżeli mu się to nie udało, to dobiera jedną kartę z talii i przekazuje ruch kolejnej osobie.

Digit to po prostu symultaniczne rozwiązywanie łamigłówek. Nie ma tu presji czasu, z młodszymi dziećmi można grać kooperacyjnie. Ta gra trochę mi przypomina Ubongo, jednak jest dużo bardziej kompaktowa.
Wiek: 8+, ale my graliśmy z pięciolatkiem.
Instrukcję gdzieś zgubiłam, więc linkuję Wam instrukcję Digit po angielsku.
Wydawnictwo: Piatnik
Set – gra w zbiory
Na wskroś matematyczna gra bez liczenia.
Set to talia kart, na których widoczne są symbole o czterech parametrach w trzech wariantach: kolorze (czerwony, zielony, fioletowy), rodzaju wypełnienia (pusty, w paski, pełny), kształcie (pastylka, romb, fala) i ilości elementów (1, 2, 3).

Cała zabawa polega na odnalezieniu zbioru trzech kart, które każdą z czterech cech mają taką samą lub kompletnie różną. Przykładowo mogą to być trzy karty, z których wszystkie są w kolorze zielonym, każda ma wypełnienie w paski, ale każda ma elementy w innym kształcie i każda ma inną ilość elementów.

Na stole rozkładamy 12 odkrytych kart. Wszyscy wykonują swoje ruchy jednocześnie, więc gdy tylko gracz dostrzeże taki set, pokazuje palcem te trzy karty, zabiera je i natychmiast dokłada z zakrytej talii trzy karty na stół. Na koniec gry wszyscy gracze zliczają zebrane przez siebie karty, wygrywa ten, który zebrał ich najwięcej.

Set to bardzo prosta gra karciana w swoich zasadach, a jednocześnie wymaga całkowitego skupienia, spostrzegawczości i umiejętności logicznego myślenia. Podobnie jak Dobble ma tę wadę, że jak ktoś jest w niej dobry, to zawsze będzie wygrywał. My jednak z naszym sześciolatkiem wprowadziliśmy zmianę: rozgrywka odbywa się w turach. Nie da się wyłonić zwycięzcy, ponieważ każdy zbierze taką samą liczbę kart, ale cała wartość gry polega na ćwiczeniu spostrzegawczości, a umiejętność wyszukiwania zbiorów o konkretnych cechach bardzo się przyda na lekcjach matematyki.
Wiek: 6+ ale z naszym sześciolatkiem musimy grać na tury.
Wydawnictwo: G3
Polska Luxtorpeda – ćwiczenie pamięci
Ta gra pojawiła się wcześniej jako Asterix i Spółka, a teraz także jako Polska Luxtorpeda Odjazd. Jak widać – temat nie gra tu roli, chodzi tylko o pamięć.
Polska Luxtorpeda to aż dwie talie kart, którymi można grać naprzemiennie. Karty dzielą się na siedem kategorii i w każdej z nich jest siedem różnych kart. Dodatkowo jest siedem kart kategorii. Na początek rozkładamy karty kategorii w rządku, a pod nimi po jednej karcie z danej kategorii. Reszta kart pozostaje w zakrytej talii na stole.

Przyglądamy się przez chwilę kartom, po czym zakrywamy je. Zadaniem graczy będzie zapamiętanie, jaka karta poprzednio reprezentowała daną kategorię. Odkrywamy jedną kartę z talii i gracz, który pierwszy powie, co jest na zakrytej karcie z tej samej kategorii, odkrywa ją i zabiera.

Wszyscy przyglądają się wyciągniętej karcie, po czym trafia ona na miejsce zabranej karty i gra toczy się dalej. Wygrywa osoba, która zbierze najwięcej kart.

Szybka i prosta karcianka, która ma tę zaletę, że ma ciekawie wybrane i opisane kategorie. W dwóch różnych taliach mamy m.in.: Sławnych Polaków, Dzikie zwierzęta, Ważne daty, Rośliny uprawne. W instrukcji każda karta jest krótko opisana, więc można się dowiedzieć, kim był Mikołaj Kopernik, albo co to jest barszcz.
Wiek: 5+
Instrukcja gry Polska Luxtorpeda
Wydawnictwo: Egmont
Timeline Polska – świetne wsparcie w nauce historii
Timeline Polska to bardzo prosta gra karciana, która w sprytny sposób pomaga zapamiętać ważne daty.
W puszce znajdziemy talię małych kart, które z obu stron mają opis ważnego wydarzenia, ale tylko z jednej strony znajduje się jego data. Karty w talii należy ułożyć datą w dół, potasować je i rozdać każdemu graczowi po 4-6 kart w zależności od ilości graczy. Gracze kładą swoje karty przed sobą, nie patrząc na datę.
Na środku stołu kładziemy talię kart, bierzemy pierwszą kartę z wierzchu i kładziemy ją na środku, tak aby data wydarzenia była widoczna. Zadaniem graczy będzie dokładanie swoich kart po lewej lub prawej stronie karty w zależności od tego, czy uważają, że dane wydarzenie miało miejsce wcześniej, czy później od tego, które leży na stole. Gdy karta zostanie umieszczona, odwraca się ją i sprawdza, czy gracz miał rację. Jeżeli tak, to kolej przechodzi na następnego gracza, jeżeli nie, to karta jest odrzucana, a gracz musi dobrać kolejną z talii i umieścić ją przed sobą.

W ten sposób wszyscy gracze po kolei tworzą oś czasu. Przy okazji zapoznają się z ważnymi datami i ciekawymi wydarzeniami.

W tej grze nie trzeba być świetnym historykiem. Możemy szacować, że rozbiory Polski były wcześniej, niż lot Hermaszewskiego, ale później niż chrzest Polski. Podpowiadają nam w tym troszkę umieszczone na kartach ilustracje. Z młodszymi dziećmi też można grać. Kładą one swoje karty datą do góry i po prostu ćwiczą porównywanie liczb – czy 996 był później niż 1410? A co to jest to p.n.e.?

Wiek: 8+, ale my graliśmy z sześciolatką, która znała już liczby.
Instrukcja gry Timeline Polska
Wydawnictwo: Rebel
Paszczaki – urocza gra dla maluchów
To jedna z tych karcianek, gdzie zasady są mniej istotne, niż urocze rysunki.
W talii znajdziemy śmieszne stworki z różnymi paszczami. Karty są oznaczone kropeczkami – jedna kropka oznacza, że taki paszczak jest w talii tylko jeden, a dwie, trzy lub cztery kropki – że jest ich odpowiednio więcej.
Każdy gracz otrzymuje 5 kart. Zadaniem graczy będzie wykładanie po kolei paszczaków na stół, tak aby stykały się ze sobą choć jednym bokiem i dobranie karty z talii. Jeżeli jakiemuś graczowi uda się ułożyć pionową lub poziomą linię, na której końcach znajdują się takie same paszczaki, to zgarnia całą linię. Na koniec gry zebrane karty przekładają się na punkty.

Można w tę grę grać z każdym dzieckiem, które nie zjada kart. Nieważne, czy układamy z sensem, czy bez sensu – paszczaki są słodkie i możemy się przy okazji bawić w nadawanie im śmiesznych imion. To doskonała gra na początek przygody z karciankami – dziecko może zauważyć, że gra ma jakieś zasady, obowiązuje kolejność ruchów i że nie zawsze się wygrywa.
Wiek: 5+, ale my gramy z trzylatką
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Dobble – refleks i spostrzegawczość
Co ja Wam będę pisać? Znacie, lubicie. My też.
Dla nas gra Dobble okazała się być jedyną, która zachęciła babcię do grania z wnuczkami i to całkiem zaciętego grania! Nasza puszka ma już parę lat, a wygląda na więcej. Kupiliśmy więc ostatnio naszej Najmłodszej Dobble Psi Patrol – z mniejszą ilością kart i symboli. Ta wersja ogólnie jest spoko, ale natrafiliśmy z naszą trzylatką na śmieszny problem: Mała twierdzi, że helikopter Skye pasuje do Skye, więc dopasowuje karty według tego klucza.

Wiek dla gry Dobble: 6+, ale my graliśmy z czterolatką.
Wiek dla gry Dobble Psi Patrol: 4+, ale my gramy z trzylatką.
Wydawnictwo: Rebel
To nie wszystkie nasze proste gry karciane — mamy ich jeszcze parę. Opisałam Wam tylko te najulubieńsze, żeby wpis nie był za długi. Poza tym chciałam opisać gry, które są jeszcze dostępne w sprzedaży.
A Wy, w co lubicie grać?
Polecam też wpisy o naszych ulubionych przygodówkach dla dzieci i o grach logicznych na komputer — świetnie się sprawdzają na rodzinne wieczory.